poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Chapter III- "Motel"


Chcę cię poznać.
Pozwól mi tylko to zrobić.
Zaufaj mi.

- Apartament małżeński -powiedziała na głos, gdy weszliśmy do środka- Nie wiedziałam, że brałam z Tobą ślub, ale może być- dodała z lekkim uśmiechem. Zaskakiwała mnie. Nie złościła się, wręcz przeciwnie chciała jakoś rozładować napięcie, które towarzyszyło nam przez całą drogę do tego motelu. Miała poczucie humoru, a w dodatku była ładna i inteligenta. Jak dla mnie kobieta idealna.
- Masz- rzuciła mi swoją komórkę- Zadzwoń do chłopaków z zespołu i poinformuj ich, że robisz sobie kilkudniową przerwę, ze swojej komórki nie korzystaj. Mogą nas namierzyć. A ja idę się ogarnąć- dodała wskazując na swoje zakrwawione ramie. 
Zrobiłem to co mi kazała, zadzwoniłem do Liam'a, gdyż był najbardziej ogarnięty. Wcisnąłem mu bajeczkę, że muszę pomóc swojemu przyjacielowi z podstawówki, gdyż przechodzi trudny okres w swoim życiu. Payne o nic więcej nie pytał. Co jak co, ale kłamanie opanowane miałem do perfekcji. Każdemu potrafiłem wcisnąć kit.

Rzuciłem się na wielkie małżeńskie łoże i przymknąłem zmęczone powieki. Po chwili usłyszałem jej głośne 'Ja pierdole', bez zastanowienia wszedłem do łazienki. Constantine siedziała na brzegu wanny w samej bieliźnie i nieudolnie próbowała sobie opatrzeć rękę. Byłem trochę speszony tym, że widzę ją roznegliżowaną,ale postanowiłem nie dać po sobie poznać, że mnie to krępuje.
- Pukać w domu nie nauczono?- naskoczyła na mnie, przykładając sobie wacik do rany. Puściłem jej uwagę mimo uszu i podszedłem bliżej by przyjrzeć  się ranie. 
- Kula jest w środku?- zapytałem delikatnie dotykając skóry na jej ramieniu, co wywołało gęsią skórę na jej ciele. 
- Nie, na szczęście to tylko draśnięcie-odpowiedziała krzywiąc się z bólu. Niby tylko draśnięcie, ale wyglądało  dosyć paskudnie. Ciągle sączyła się z niego krew, a ramię wokół miejsca postrzelenia okropnie spuchło. Obwiałem się, że wacik i woda z kranu nie sprawią, że rana zostanie dobrze odkażona. W każdej chwili mogła wdać się jakaś infekcja. 
- Trzeba z tym jechać do szpitala- stwierdziłem. Ta jedynie pokręciła przecząco głową. 
- Nie. Nie mogę się nigdzie pokazywać. Ty również. Ścigają nas- odparła- Gdzieś w łazience powinna być apteczka... Chyba
Miała rację, zestaw pierwszej pomocy, leżał w szafce pod umywalką. Wyjąłem z niego potrzebne rzeczy i pomogłem jej opatrzyć ranę.
-Teraz zaboli-powiedziałem cicho przykładając wacik nasączony wodą utlenioną do obrażenia. Constantine zagryzła dolną wargę, zaciskając dłonie w pięści. Trzymała się twardo, jak na dziewczynę. Była silniejsza nawet od niejednego faceta. Imponowało mi to, ale też zawstydzało. Ciągle miałem przed oczami jak mnie dziś z łatwością powaliła na ziemię. 
Cześć jestem Zayn Malik i pobiła mnie dziewczyna.


Leżeliśmy w ciszy, chciałem  zapytać ją kim jest? Co nam grozi? Dlaczego jesteśmy ścigani? Jednak nie zacząłem od tych pytań. 
- Constatine śpisz?- zapytałem cicho, przekręcając się w jej stronę. 
- Nie- odparła krótko. Jej głos był spokojny i opanowany. Uznałem to za dobry znak i postanowiłem wypytać ją o kilka istotnych spraw.
- Skąd wiesz, że należę do zespołu?-wypaliłem na wstępie. Tak odpowiedź na to pytanie interesowała mnie najbardziej. Na początku myślałem, że nie wie, że jestem 'gwiazdą'. Nie traktowała mnie jak kogoś sławnego. Większość dziewczyn na jej miejscu piszczała by i mdlała na mój widok. A ona taka nie była, co potwierdzało, że jest wyjątkowa i inna w ten dobry sposób.
- Proszę cię. Nie urodziłam się wczoraj. Wiem, że jesteś Zayn Malik masz 19 lat, chodzisz z niejaką Perrie Edwards co jednak nie zatrzymało cię przed flirtowaniem ze mną. Pochodzisz z Bradford, masz trzy siostry i należysz do zespołu One Direction razem z Harrym, Liam'em, Louisem, oraz Niall'em- powiedziała, a moje oczy powiększyły się ze zdziwienia. Nie ma co, orientowała się i to nieźle. 
- Skąd ty to wszystko wiesz?-zapytałem zdumiony- Jesteś naszą fanką?
Constantine wybuchnęła śmiechem, co trochę mnie uraziło. 
- Nie, nie jestem fanką. Moja kuzynka jest e... jak wy to nazywacie Directionerką? Tak jest Directionerką i zawsze, gdy spotykamy się na jakiś rodzinnych obiadkach to ciągle o was nawija, jacy wy to utalentowani, fajni i przystojni. Zgłupieć można- 'pożaliła się'.
- Się nie myli- powiedziałem rozbawiony, lecz po chwili spoważniałem. Za bardzo się rozpraszałem, jeszcze moment, a zapomniałbym o co chciałem ją wcześniej zapytać- Constantine o co w tym wszystkim chodzi?- spojrzałem na nią. Nie widziałem jej dokładnie, choć leżała nieopodal mnie. W pokoju panowały egipskie ciemności, dostrzec mogłem jedynie jej zielone tęczówki, które wręcz błyszczały w ciemności. 
- Sama nie wiem. Dostałam zlecenie, że mam odzyskać jakiś chip, na którym znajdują się jakieś mega ważne informacje. Uprzedzę twoje pytanie nie wiem co to za informacje. Nie mówili mi. Kazali tylko go odzyskać- powiedziała cicho- Czasem żałuję, że wplątałam się w to wszystko, no bo mogłabym teraz spać spokojnie w domu nie obawiając się o swoje ani twoje życie- dodała wzdychając lekko.
- Należysz do jakiejś  mafii?
- Czy wyglądam jak córka mafioza?- zaświeciła lampkę przy łóżku. Widocznie rozmawianie ' w ciemno' jej nie odpowiadało. Mi w zasadzie też, wolałem ją widzieć.
- Prawdę mówiąc tak, masz niesamowitą urodę i rewolwer w torebce. Jesteś jak jedna z głównych postaci 'Ojca chrzestnego'- powiedziałem szczerze, patrząc jej prosto w oczy. To wszystko było takie dziwne. Nie znałem jej, nie wiedziałem absolutnie nic o jej przeszłości ani teraźniejszości. Wpakowałem się w niemałe tarapaty, a i tak myślałem tylko o tym co zrobić, by polubiła mnie w ten inny sposób. Jednym słowem byłem żałosny. Ta dziewczyna zmieniła mnie w jakiegoś nieudolnego romantyka, a co gorsza nie przeszkadzało mi to- To kim jesteś?- zapytałem w końcu nie odrywając od niej wzroku.
- Jestem hmm agentem.. tak, tak to chyba można nazwać. Jestem agentem-odparła, choć nie do końca była pewna swoich słów. Zdziwiłem się. Ona miała taką fuchę? Przecież to dziewczyna! Nie żebym był jakimś szowinistą i nie wiedział o równouprawnieniach, ale po za tym, że była dziewczyną to była nastolatką. No chyba, że jest po czterdziestce i stosuje jakiś mega dobry krem na zmarszczki. 
- Ile masz lat?- kolejne pytanie wypłynęło z moich ust. Z początku czułem się zakłopotany tym, ze wypytuję ją o wszystko, jednak z czasem to zostało przysłonione chęcią poznania czarnowłosej piękności.
- No wiesz!- oburzyła się- Mama nie nauczyła cię, że kobiety o wiek się nie pyta? A tak na serio to mam 19 lat- oznajmiła, całkowicie zbijając mnie z tropu.
- Kto dał dziewiętnastolatce broń do ręki i wysłał na misję, gdzie naraża swoje życie?- krzyknąłem zbulwersowany- Przyznaj ściemniasz jak nic, po prostu jesteś córką mafioza, tamte zbiry zabiły ci ojca  a ty chcesz wyrównać rachunki- dodałem. Constantine wybuchnęła śmiechem. Nie powiem wyglądała uroczo, gdy się uśmiechała gdyż na jej policzkach pojawiały się dwa dołeczki, tak jak u Harry'ego.
- Może zamiast śpiewać rozważ pracę reżysera? Właśnie stworzyłeś w swojej główce scenariusz jakiegoś filmu sensacyjnego- powiedziała przez śmiech, lecz szybko zamilkła, gdyż usłyszeliśmy głośny huk.
- O matko- szepnęła z przerażeniem. 

♠ Witam ! W końcu zmusiłam się i napisałam rozdział na tego bloga. Jak zwykle nie podoba mi się, ale przyzwyczaiłam się do tego, że wszystko co stworzę wydaje mi się jednym słowem do dupy. Mniejsza z tym, chciałam ogólnie wam przekazać, żebyście się za bardzo do tego bloga nie przywiązywały ( o ile się da :O) bo za wiele rozdziałów to się na nim nie ukarze, planuję jeszcze z 8 rozdziałów + epilog, ale to nie jest pewne. 
Gdy zaczynałam tworzyć historię Zayn'a i Constantine miałam masę pomysłów, a teraz wszystkie zniknęły i nie mam pojęcia jak to dalej prowadzić. Ale będę się starała dokończyć ich historię. :)
Tak w ogóle to chciałam wam podziękować, za komentarze, każdy z nich wywołuje niemały P 
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz MASSIVE THANK YOU! ♥




23 komentarze:

  1. Awwwwwwwwwwwww, Malik wydaje się przy niej taki nieporadny i zawstydzony, to słodkie :))) Lubię takiego Malika :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam to !!
    Juz nie moglam sie doczekac i nareszcie jest
    Jak zwykle świetny
    Emily<3

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo jaki słodki Zayn... kocham go takiego <3 z niecierpliwoscia czekam na następny rozdział, bardzo podoba mi się twój blog ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć jestem Zayn Malik i pobiła mnie dziewczyna ; dd hahaha leże.
    z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ; )
    wciagające opowiadanie ; d

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG *-* jejejejejj, podoba mi się! Podoba, podoba podoba!!! <3<3<3 Jestem pełna podziwu, bo sama nie potrafiłabym w ogóle wymyślić czegoś takiego, bo raczej nie mam talentu dopisania tego typu opowiadań. I zaczynam się przekonywać do Constantine ;33 Cóż, szkoda, że nie planujesz więcej rozdziałów,ale już lepiej, żeby było tak, niż miałoby być czterdzieści wypocin, a tak to jest coś naprawdę fajnego i ciekawego. I,błagam cię! Aż mi się coś w środku robi, gdy wypisujesz takie brednie,ze nie umiesz pisać! UMIESZ! I koniec! Bo odgryzę ci nos i jeszcze coś innego. Nie wiem co, ale coś wymyślę ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. napisałam dzisiaj straaaaasznie długi komentarz i nagle laptop mi padł. -.- grrrr... no cóż. biorę się za to jeszcze raz.
    podoba mi się, że rozdział jest dłuższy niż poprzednie, a przynajmniej odnoszę takie wrażenie. bardzo lekko czyta się, to co wypłynie spod Twojego pióra, więc bez zbędnego odkładania od razu przeczytałam rozdział. uwielbiam postać Zayna. on jest taki uroczy! zazwyczaj w opowiadaniach Malik jest kreowany na bad boy'a, a tu jest zupełnie inaczej! postać Constantine również mi się podoba. nie jest typową słodką dziewczyną, którą trzeba bronić. agentka? jeszcze bardziej ją lubię! :D jestem ciekawa co się stało na końcu... rozczarowałam się trochę przeczytawszy, że opowiadanie będzie miało jeszcze tylko 8 rozdziałów i epilog :/ naprawdę podoba mi się ta historia, a w szczególności jej oryginalność. no cóż, mam jednak nadzieję, że wpadniesz na więcej pomysłów i opowiadanie będzie miało więcej rozdziałów niż planujesz :3 życzę weny, aby nowy rozdział pojawił się jak najszybciej! Pozdrawiam! xx
    [heartless-boys]

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział!! ^^ Czekam niecierpliwie na następny :3
    Weny życzę i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. serdecznie zapraszam do siebie:
    http://is-breathing-for-this-moment.blogspot.com/
    pozdrawiam i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiż Malik jest romantyczny *.* No dosłownie, nie mogłam się oderwać od czytania tych jego słodkich myśli o Constantine. ♥ Emanuje słodyczą. ^.^ Aż jestem ciekawa, o co chodzi pod koniec rozdziału. o.O Czyżby ich znaleźli? ;oo Byłoby to straszne, zważywszy na to, iż dziewczyna jest ranna, a Zayn gówno wie o walce, czy też strzelaniu z broni. xD Chyba że mu się poszczęści i trafi któregoś z tych gości :D Ale cóż, moja, czasem za bardzo bujna wyobraźnia tworzy nierealne scenariusze :D Jeszcze tylko 8 rozdziałów i epilog?!?!?! Are You Fucking Kidding Me?!?! ;c;c;c;c No weź, nie rób mi tego. ;( Ja nie przeżyję! Ehuehu, będę płakać. :(:( No ale cóż, będę musiała sobie poradzić. ;D Chyba że w Twej inteligentnej główce zrodzi się kolejny pomysł. Mvahahahaha! :D Byłoby wprost cudownie and fenomenalnie :* Kochana, pisz mi szybko kolejny rozdział. ♥ Weny, skarbie. ;***

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam za spam. Postanowiłam opublikować opowiadanie, które kiedyś napisałam i chciała bym je chociaż troszkę 'rozreklamować' oto jego adres: http://crying-werewolf.blogspot.com/ było by mi miło gdybyś pozostawiła na nim jakiś ślad po sobie. :):*

    OdpowiedzUsuń
  11. super, super, super xx

    zapraszam: http://take--me-away.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG ! Pisz szybko nowy ! No nie moge sie doczekać.. : D

    http://cause-i-can-love-u-more-than-this-yea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. jejku jejku..jak mi głupio,że nie komentowałam tego wcześniej! wpadłam zobaczyć czy jest nowy rozdział,a tu tego nie zauważyłam.ale wiedz,że jest cudownie :* jak dla mnie możesz pisać więcej,a z przerwami bo tworzy się fajne napięcie :D ale do niczego nie zmuszam.czekam na nowy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam zaprosić cię na mojego bloga, którego założyłam niedawno. Liczę na szczere opinie kogoś utalentowanego<3 http://paradise-of-dreams3.blogspot.com/
    +Przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej, chciałam Cię zaprosić na mojego bloga, który jest o One Direction. Liczę na to, że wpadniesz, poczytasz oraz szczerze skomentujesz http://loveismagiccc.blogspot.com/ :) -Nicole:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć◙ dzisiaj natrafiłam na twojego blooga i od razu zaczęłam go czytać. Szybko mi poszło bo rozdziały miałaś dość krótkie. bardzo mi się oczywiście spodobał. sama miałam podobny pomysł na bloga :D. też chciałam żeby dziewczyna była agentką tylko trochę starszą:).
    ogólnie bloog przypadł mi do gustu i zayn w tym opowiadaniu jest zajebisty! uwielbiam cię!
    zmartwiłam się kiedy zobaczyłam że ostatni rozdział dodałaś miesiąc temu. bardzo bym chciała żebyś kiedyś powróciła na blooga i napisała te 8 rozdziałów! wracaj szybko! aleksia245
    twoooja fanka <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapraszam do mnie http://whilelivewereyoungonedirection.blogspot.com/

    Fajnee nn



    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny blog, ładnie piszesz ;) Świetny wygląd bloga :D Oby tak dalej.

    Cześć, z góry przepraszam za spam. Zapraszam na bloga o Justinie Bieberze
    (zwiastun)- http://www.youtube.com/watch?v=KK0KTdgz00A&feature=BFa&list=HL1351342177
    (adres bloga)- http://we-could-be-homeless.blogspot.com/
    Początkowa akcja toczy się na weselu kolegi Justina oraz kuzynki główej bohaterki. Jeśli Cię zaciekawił ten krótki początkowy opis o moim opowiadaniu to zapraszam bo akurat szukam nowych czytelników na bloga.

    oraz zapraszam na bloga o One Direction :
    http://without-you-baby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdział fajny piszesz dość ciekawie , widać że lubisz to i trzymaj tak dalej :) Zaciekawiasz mnie ... Zapraszam do siebie i liczę na szczery komentarz http://lolaa1881.blogspot.com/ . Jeśli uważasz to za spam to Przepraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej, nie wiem gdzie mam Cię informować o nowych rozdziałach, bo prosiłaś o to, hmm..
    w każdym razie u mnie nowy :)
    scars-future.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. kolejny rozdział u mnie ; ) zapraszam i liczę na szczerą opinię :)
    scars-future.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń